Serdecznie witam i o zdrowie pytam

Witam,
mam nadzieję, że miło spędzisz tu czas i jeszcze kiedyś mnie odwiedzisz.

piątek, 27 maja 2011

Wczorajszy dzień matki :)

Ze wzruszenia łzy się leją - dostałam pierwszą w życiu laurkę dla mamy. WŁASNORĘCZNIE wykonaną przez moje słodkie Maleństwo (z ogromną pomocą, począwszy od dostarczenia materiałów po wykonanie, taty).
Ach! Po prostu radość nie do opisania. Ja wiem, wiem, że ona jeszcze nie do końca kojarzy o co w tym wszystkim chodzi, a zapału do tworzenia więcej miał tata niż córa... ale... to nic, to nic. Radości nie ujmuje ani ciut, ciut.
A oto cudne dzieło:

Dziękuję.