Serdecznie witam i o zdrowie pytam

Witam,
mam nadzieję, że miło spędzisz tu czas i jeszcze kiedyś mnie odwiedzisz.

piątek, 30 stycznia 2009

A jednak i mnie dopadło

Wzbraniałam się przed pisaniem bloga baaaaardzo długo, aż w końcu skapitulowałam. Ciekawe, jak bardzo będzie się różnił od niegdyś spisywanego w formie klasycznej pamiętnika? Ciekawe jest również to, że po dwóch latach zaniedbania wyciągnęłam pamiętnik z zamiarem kontynuacji. Na zamiarze się skończyło. Za to narodził się ten oto e-pamiętnik. Może to i dobrze. Może rzeczywiście książkowe pamiętniki to już relikty. Nawet siostra parę dni temu śmiała się ze mnie, jak opowiedziałam jej o zapiskach sporządzanych piórem w zeszycie.
Zobaczymy, na jak długo starczy mi zapału przy tym przedsięwzięciu. Tak więc życzę sobie powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz