Serdecznie witam i o zdrowie pytam

Witam,
mam nadzieję, że miło spędzisz tu czas i jeszcze kiedyś mnie odwiedzisz.

piątek, 21 sierpnia 2009

Jest nam cudownie!

Zosia coraz więcej mówi. Już nie sposób zliczyć i wymienić wszystkich nowych słówek i zwrotów. Warto natomiast zwrócić uwagę na przeuroczego "buziaka", któremu zazwyczaj towarzyszy wesołe cmoknięcie lub odwrócenie mojej głowy w Zosi stronę - jeśli jestem od niej odwrócona lub patrzę w innym kierunku. Maleństwo uwielbia rozdawać buziaki i cieszy się za każdym razem, jak jakiegoś dostanie.

Ah, a dzisiaj byłyśmy na placu zabaw. Zosia bujając się na huśtawce wysyłała mi całuski cmokając swoją rączkę i wyciągając ją w moja stronę. Pewnie niedługo nauczy się zdmuchiwać te cmoki z dłoni, hihihi. Ale i tak najfajniej było na zjeżdżalni. Razem wspinałyśmy się po schodkach (czasami Zosia sama wspinała się na czterech), a potem razem zjeżdżałyśmy - bo zjeżdżalnia była duża. Ile było przy tym śmiechu i radości. Maleństwo nie mialo najmniejszej ochoty wśiąść na rowerek , nie mówiąc już o powrocie do domu. Na szczęście pomogła metoda na "pospacerujemy za rączkę". W końcu Zosieńka już tak ładnie chodzi, trzymając się jedną ręką, że środki transportu stały się zbyteczne ;o)

Cudowne, naprawdę cudowne są chwile spędzone z Dziecięciem. I te wesołe, i te zakropione łzami. I w te radosne, szczęśliwe dni, i w te nieco cięższe i problematyczne. Ale nawet najtrudniejsze momenty odchodzą w zapomnienie, gdy Maleństwo zasypia w ramionach :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz